Za oknami widać i czuć już pierwszy oddech jesieni
Dni są coraz krótsze i zimniejsze
Zapomniane grzejniki znów zaczynają bić swoim ciepłem
Ożywa cała dusza domu
Domowe przyjemności - tak nazywam wszystkie drobne rzeczy
które sprawiają, że szary dzień staje się odrobinę lepszy
Ciepłe kapcie - to ich nigdy nie mogę znaleźć w całym domu
Dobra książka w akompaniamencie domowej roboty szarlotki
Zapach i miękkość wełny świeżo wypranego swetra
Ciepło bijące z kubka pełnego herbaty.
Mogłabym zaparzać ją 10 razy dziennie byleby tylko
przez chwilę ogrzać sobie zmarznięte dłonie
Świeczki zapachowe, bez nich jesień nie byłaby prawdziwą jesienią
Najczęściej sięgam po te o zapachu wanilii
A na koniec dnia aromatyczna kąpiel kojąca zmysły
Nie jestem idealna, ba.
Daleko mi do ideału, ale staram się by każdy dzień taki był