Informacja o dziecku jest dla mnie wielkim szczęściem, które potęguje wraz z rosnącym brzuchem. Dziś wchodzę w drugi trymestr ciąży. Pierwsze 3 miesiące minęło bez żadnych dolegliwości. Bynajmniej nie zauważyłam większych zmian, brak nudności czy zawrotów głowy. Senność i zmęczenie towarzyszy mi od zawsze, więc nie potrafię powiedzieć czy to, że musiałam się zdrzemnąć kilka razy w ciągu dnia jest wynikiem nowego stanu. Zachcianki? Hmmm... raczej na odwrót, brak apetytu, swoje ulubione potrawy zamieniłam na naleśniki, które mogłabym jeść o każdej porze dnia. Ogórki kiszone, symbol ciąży, kto mnie lepiej zna ten wie, że bez nich świat kulinarny stracił by dla mnie znaczenie, tak jak bez arbuza i frytek z ketchupem. Już przed ciążą był to produkt numer 1 w mojej lodówce. Tak więc, gdyby nie to, że już się w nic nie dopinam, zastanawiałabym się czy faktycznie jestem w tej ciąży.